Kwas glikolowy + konkurs na wiosenny wierszyk

Kwas glikolowy + konkurs na wiosenny wierszyk

W dzisiejszym „odcinku” naszej serii „Kosmetyka bez ściemy”, przyjrzymy się bliżej tematowi złuszczania skóry kwasem glikolowym. Jak zwykle, nadzór merytoryczny nad tekstem sprawuje Pani kosmetolog Anna Dymkowska.

Jak już wspominałam tydzień temu, w artykule o gabinetowym oczyszczaniu skóry, kwas glikolowy to najmocniejszy ze stosowanych w kosmetyce kwasów.

Nim przejdziemy do szczegółowego opisu zabiegu, poznajmy ten kwas troszkę bliżej.

 Kwas glikolowy pozyskiwany jest naturalnie z trzciny cukrowej. Swoje działanie zawdzięcza budowie chemicznej. Jest kwasem o najmniejszej cząsteczce i najdłuższym łańcuchu, co w praktyce powoduje jego silne przenikanie wgłąb skóry. Ze wszystkich alfa-hydroksykwasów (AHA) [ufff, ale trudne słowo ;)], stosowanych w kosmetyce, to właśnie kwas glikolowy jest najsilniejszy. Występuje w różnych stężeniach, a najwyższe z nich, dostępne dla gabinetów kosmetycznych  to 50%. Bardzo istotne znaczenie ma tutaj również pH kwasu –  im niższe, tym silniejsza i głębsza penetracja preparatu. W porównaniu z kwasem migdałowym, który z kolei jest najsłabszym z kwasów, kwas glikolowy bardzo szybko penetruje naskórek, przez co czas zalecanego kontaktu ze skórą jest znacznie krótszy.

 Główne wskazania do złuszczania kwasem glikolowym to skóra tłusta i problematyczna, z objawami trądziku. Należy pamiętać jednak o tym, ze wszelkie uszkodzenia naskórka i mikrouszkodzenia stanowią już przeciwwskazanie. Dlatego aktywne wypryski należy uprzednio zaleczyć. Kwas glikolowy jest rekomendowany do skór pozbawionych witalności, poszarzałych, z widocznymi oznakami starzenia. Świetnie sprawdza się u osób z problemami pigmentacyjnymi i bliznami potrądzikowymi, czy po ospie wietrznej.  Kwas glikolowy wpływa na regulację pracy gruczołów łojowych, przez co zapobiega powstawaniu nowych zmian trądzikowych na skórze i ogranicza już występujące. Jak większość zabiegów gabinetowych, również złuszczanie  kwasem glikolowym przynosi najlepsze efekty po zastosowaniu serii zabiegów. Już po pierwszym zabiegu skóra zaczyna się łuszczyć, a po 3 widać znaczące efekty.

Jeśli chodzi o przeciwwskazania, to nie stosuje się kwasu glikolowego na skórze naczynkowej, cienkiej i wrażliwej. Ponadto, nie wolno złuszczać skóry świeżo opalonej, ani tez nie wolno opalać skóry świeżo złuszczanej. Jest to zabieg sezonowy, stosuje się go głównie wiosną i jesienią. Przy leczeniu dermatologicznym, również nie jest wskazane stosowanie równoległe kwasu glikolowego, gdyż może on zbytnio podrażnić skórę. Poniżej -5 stopni Celsjusza na zewnątrz, zabiegu nie należy wykonywać.

No dobrze, znamy już chyba wszystkie teoretyczne zagadnienia związane z kwasem glikolowym, przejdźmy zatem do opisu samego zabiegu 🙂

kwasglikolowy-krok-po-krokuZabieg kosmetyczny złuszczania skóry kwasem glikolowym przebiega etapowo.

Skórę przed zastosowaniem kwasu należy odpowiednio przygotować. Wykonywany jest dokładny demakijaż, oraz odtłuszczenie skóry preparatem specjalnie do tego przeznaczonym, zawierającym w swoim składzie niewielkie stężenie glikolu. Obszary wrażliwe na działanie kwasu (czyli: czerwień wargowa, skrzydełka nosa, okolice oczu) są zabezpieczane tłustym kremem lub wazeliną. Na tak przygotowaną skórę możemy rozpocząć aplikację kwasu.

Cały proces jest bardziej skomplikowany niż nakładanie migdału, ponieważ kwas glikolowy wymaga od nas ścisłej kontroli czasu. Twarz dzieli się na kilka obszarów, na które po kolei aplikowany jest kwas. Po każdej aplikacji na daną partię, stan skóry musi być obserwowany. Istotne znaczenia ma tutaj czas działania kwasu, gdyż zbyt długa ekspozycja może doprowadzić do uszkodzeń skóry. Po każdej aplikacji na daną partię kwas musi być zneutralizowany oraz zmyty. W zależności od cery, dobiera się różne stężenia kwasu. Przy skórach bardziej odpornych, podczas jednego zabiegu stosuje się różne stężenia – od niższych do wyższych, powtarzając cały proces.  Bardzo istotny jest kontakt między kosmetyczką a klientką. Klientka powinna stale informować o swoich odczuciach na skórze.

Po zakończeniu złuszczania preparat musi być bardzo dokładnie zmyty. Wszelki dyskomfort powinien zniknąć (szczypanie, swędzenie). Jeśli nadal odczuwane są nieprzyjemne doznania, oznacza to, że najpewniej preparat nie został w pełni zmyty ze skóry.

Kolejnym krokiem, w zabiegu złuszczania kwasem glikolowym, jest nałożenie odpowiedniego serum i maski na twarz. Skóra po zabiegu bowiem jest bardzo podrażniona i wysuszona. Musi zostać wytworzona na niej bariera ochronna, dlatego wspomniane preparaty są tak istotne.

Cera może być zaczerwieniona i silnie podrażniona, dlatego często stosowaną maską są algi, które oprócz działania silnie kojącego, wykazują właściwości odżywcze, nawilżające oraz stymulujące do szybszej regeneracji.

Po zabiegu istotne jest także zastosowanie odpowiedniego kremu. Powinien to być krem tłusty, zawierający filtr.

Reasumując, oto podstawowe kroki przy zabiegu złuszczania kwasem glikolowym (całość trwa do 1,5 h!):

  • dokładny demakijaż,
  • odtłuszczenie preparatem z niskim stężeniem kwasu glikolowego,
  • nakładanie kwasu glikolowego na wydzielone partie skóry, obszar po obszarze,
  • po każdej aplikacji – neutralizacja,
  • nałożenie serum,
  • nałożenie maski kremowej,
  • ewentualne nałożenie alg,
  • nałożenie kremu ochronnego.

Zalecenia pielęgnacyjne po zabiegu:

  • skóry nie należy dodatkowo złuszczać, ani myć środkami silnie odtłuszczającymi, tj. żele do mycia twarzy,
  • należy zadbać o odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie cery,
  • zaleca się ograniczenie w makijażu, ponieważ skóra przez kilka dni po zabiegu złuszcza się,
  • co najmniej przez 2 tygodnie po zabiegu nie wolno się opalać,
  • nie należy łączyć kwasu glikolowego z innymi zabiegami kosmetycznymi, przerwa powinna trwać min. 2 tygodnie.
  • kolejny zabieg złuszczanie kwasem glikolowym można powtórzyć po 10-14 dniach.

Ok, to tyle, jeśli chodzi o część merytoryczną. Teraz mam dla Was kilka słów od siebie, na temat odczuć podczas zabiegu i 2 sexi zdjęcia 😉 odczucia-po-zabieguWielokrotnie narzekałam do Was  na moją skórę. Że się przetłuszcza i ciężko ją złuszczyć. W przypadku zabiegu kwasem glikolowym to akurat zaleta, bo prawie nic mnie nie piekło. Uczucie, które towarzyszy „kwaszeniu”, można przyrównać do delikatnego dotykania skóry cieniusieńką igiełką. Nie wbijania, absolutnie! Tylko takiego delikatnego”smyrania”.

Zaraz po zabiegu skóra nie była zaczerwieniona, ale troszkę się błyszczała od kremu tłustego, który był na nią nałożony.

Na następny dzień obudziłam się z jasną, gładką skórą, bez skorupki, zaczerwienienia, czy łuszczenia. Wiem, ze wszystko przede mną, ale  „kwasiłam się” tylko 35%, więc myślę, ze „wylinka” będzie niewielka. Mam w planach zrobienie serii, więc pewnie więcej powiem Wam za jakiś czas! A teraz 2 fotki, jedna w masce kremowej, a druga w algach 😀

 

To ja zaraz po zabiegu złuszczania, w masce kremowej

 

A to ja, w masce z alg. Makijaż jak zwykle wykonałam w Photoshopie. To klasyka gatunku pin-up: czarna kreska na oku i krwistoczerwone usta 😉

 

Bonus to KONKURS! Do wygrania jest bon o wartości 100 zł do wykorzystania w Studio Piękna na dowolny zabieg kosmetyczny! By wziąć udział w konkursie, wystarczy napisać w komentarzu pod tym wpisem wierszyk na temat odradzania się piękna do życia po zimie  🙂 Liczymy na kreatywność i dużą dawkę humoru, więc do dzieła! Zachęćmy wiosnę, by szybko nadeszła! Czekamy na Wasze odpowiedzi w komentarzach do 07.03.2012 r., a wyniki ogłosimy dzień później, czyli w Dzień Kobiet!

Ważne: W konkursie można wygrać bon o wartości 100 zł, na zabiegi z zakresu kosmetyki w gabinecie Studio Piękna w Krakowie. Cała lista zabiegów jest tutaj – KLIK!

Bon jest ważny przez 2 miesiące od daty wygrania i nie jest imienny, więc można go przekazać np. w prezencie. Nie jest on wymienny na gotówkę. Aby wziąć udział w konkursie, trzeba być pełnoletnim, bądź mieć zezwolenie rodziców.

Osoby nie mieszkające w pobliżu Krakowa – nie martwcie się! Są duże szanse, że w dniu ogłoszenia wyników, 8 marca w Dzień Kobiet, ruszy kolejny konkurs, tym razem ogólnokrajowy! I nie będzie trzeba robić ani makijażu, ani stylizacji 😉  :*

 Dzień Kobiet będzie gorący na Wizaż Online – zapewniam Was! ;*

Bądźcie ze mną! :*

Przydatny wpis? Niech inni się o nim dowiedzą! :)
Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on Twitter0Share on Google+0Email this to someone

Nagrody za komentarze na Wizaż Online!

co ty o tym myślisz?

Napisz swój komentarz! :)